RÓŻE KARNAWAŁOWE to ładniejsza wersja faworków 🙂 są łatwe do przygotowania, chociaż rozwałkowanie ciasta na bardzo cienki placek wymaga sporego nakładu energii, jednak są tego warte, bo ich smak wynagradza cały trud 🙂
Składniki (na około 60 sztuk):
- 300 g mąki pszennej
- 2 łyżki cukru pudru
- 2 łyżki kostki do pieczenia Kasia
- 3 łyżki śmietany
- 6 żółtek
- 1 łyżka wódki
- szczypta soli
Dodatkowo
- olej lub smalec do smażenia (użyłam 1 l oleju rzepakowego)
- białko do sklejania róż
- cukier puder do posypania
- 3-4 łyżki konfitury (użyłam malinowej)
RÓŻE KARNAWAŁOWE
Jak zrobić róże karnawałowe?
Do miski przesiać mąkę i cukier puder, dodać Kasię, śmietanę, żółtka, wódkę, szczyptę soli i zagnieść gładkie ciasto. Zagniecione ciasto przełożyć na lekko podsypaną mąką stolnicę i jeszcze raz zagnieść ciasto.
Zagniecione ciasto zbić drewnianym wałkiem tj. uderzać w nie wałkiem przez kilka minut z każdej strony.
Z tak przygotowanego ciasta odkroić kawałek (pozostałe ciasto przełożyć do woreczka) i rozwałkować bardzo cienko (tak jak ciasto na makaron). Przygotować trzy okrągłe foremki o średnicy 6, 5 i 4 cm (można też użyć np. szklanki, literatki i kieliszka). Foremkami wykrawać kółka w rozwałkowanym cieście.
Brzegi kółek ponacinać. Środek największego i średniego kółka posmarować odrobiną białka,
następnie kółka nałożyć na siebie i palcem mocno docisnąć środek.
Ja najpierw przygotowałam wszystkie róże, a dopiero później przystąpiłam do ich smażenia. Róże przed smażeniem układałam na owiniętych folią spożywczą deskach, dzięki folii róże się nie przykleiły i nie musiałam podsypywać mąką.
Do garnka z grubym dnem wlać olej i rozgrzać go do temp. 175 stopni. Tłuszcz jest dobrze nagrzany gdy wrzucony do niego kawałek ciasta szybko wypływa na powierzchnię i zaczyna się rumienić. Róże wkładać na rozgrzany tłuszcz kwiatkiem do dołu i smażyć do zarumienienia. Następnie obracać na drugą stronę i również smażyć do zarumienienia (bardzo pomocne są patyczki do szaszłyków, którymi sprawnie można obracać róże w gorącym tłuszczu).
Jeżeli tłuszcz za mocno się nagrzeje można jego temperaturę obniżyć wrzucając do smażenia plasterki obranego i osuszonego ziemniaka.
Usmażone róże odsączyć na papierowych ręcznikach.
Róże posypać cukrem pudrem i w środek każdej włożyć odrobinę konfitury np. malinowej.
Jedna odpowiedź do “RÓŻE KARNAWAŁOWE”
Bożena
RÓŻE karnawałowe są bardzo piękne i smaczne ? warto je zrobić i chrupać przy kawie albo herbacie ❤?❤